W ostatnim spotkaniu ligowym pod wodzą Josepa Guardioli FC Barcelona zremisowała na wyjeździe z Betisem Sewilla 2-2. Katalończycy już wcześniej stracili szansę na obronę mistrzostwa Hiszpanii, które wywalczył Real Madryt.
Przed tygodniem w Barcelonie nastąpiło pożegnanie z Guardiolą, który
trenerem pierwszej drużyny tego klubu był od połowy 2008 roku. W sobotę Pep po raz ostatni prowadził drużynę w meczu ligowym. Od nowych
rozgrywek przejmie ją jego asystent Tito Vilanova.
Goście objęli prowadzenie w dziewiątej
minucie, a gola strzelił Sergio Busquets. Od 53. minuty Barcelona grała w osłabieniu. Wtedy to czerwoną kartkę, w konsekwencji dwóch żółtych, zobaczył Brazylijczyk Dani Alves.
Betis wykorzystał przewagę jednego zawodnika. Dwie bramki po kontrach zdobył Ruben Castro (71. i 75. minuta). Gdy wydawało się, że gospodarze odniosą zasłużone zwycięstwo, już w doliczonym czasie gry remis Barcelonie uratował Seydou Keita, który uderzeniem głową posłał piłkę do siatki...
Jesteście zaskoczeni wynikiem?
Żal. Myślałam, że więcej tych debili stać!
OdpowiedzUsuńKur*wa pojebany blog! ŻAŁOSNY. Real rządzi. A ta dziwka jest za Barceloną!
psiara - spadaj
Usuńto nie byłam ja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Usuń